Miłość Boga do człowieka, wierna i nieustannie wzywająca do porzucenia krętych dróg, do powrotu do Domu Ojca, który czeka i dla każdego ma przygotowane miejsce.

Najważniejszym tematem "Prawdziwego Życia w Bogu" jest ukazywanie niepojętej dla nas miłości Boga. Orędzia dane Vassuli można by nazwać Hymnem Miłości, wyznaniem tej miłości przez Boga człowiekowi, każdemu z nas. Ten Nowy Kantyk Miłości - jak nazywa go sam Jezus - skierowany jest do każdego Czytelnika, ponieważ Jego Autor prosi, aby w miejsce imienia Vassuli każdy wstawił swoje własne imię. Może warto to uczynić szczególnie przy lekturze poniższych orędzi. "Prawdziwe Życie w Bogu" to nic innego jak - na tysiącach zapisanych już stron - powtarzane na różne sposoby zdanie z Pierwszego Listu św. Jana (4,8): "Bóg jest miłością".

Pisma przekazane nam przez Vassulę to nie tylko wyznanie człowiekowi Bożej miłości, lecz również krzyk zranionego i ciągle odpychanego przez ludzkość Serca Bożego. Miłość nie jest kochana.

Oto kilka orędzi, w których Bóg powtarza każdemu z nas: "Kocham cię. A ty, czy ty mnie również kochasz?" 

 

ORĘDZIA PODYKTOWANE VASSULI RYDEN

8 PAŹDZIERNIKA 1986 

Przypomnijcie sobie, że Ja, Bóg żyję. Ja żyję, istnieję. Czy jeszcze w to wątpicie? Czy wciąż jesteście w trakcie analizowania, jak to się dzieje? Czy spędzicie całe swe życie na analizowaniu Mnie, na rozpoznawaniu w czasie niekończących się dyskusji, czy Ja Jestem, czy nie? Dlaczego?

Słuchajcie Mnie: kiedy stworzyłem ziemię przepełniała Mnie radość. Posiałem gwiazdy i każdą z nich nazwałem. Potem z miłością i szczęściem stworzyłem was, Moim własnymi Rękoma uformowałem was, dając wam tchnienie życia. Podniosłem was i pobłogosławiłem. Ja jestem waszym Świętym Ojcem.

Potem wysłałem do was ludzi mądrych, aby was poprowadzili i pouczyli, jak zaczęło się całe Stworzenie. Sam objawiłem się wam, aby was pouczyć, gdzie znajdują się wasze początki, Kto jest waszym Stworzycielem. Ja, Bóg, jestem waszym Ojcem. A teraz, pokolenie za pokoleniem wciąż przesiewacie Mnie przez sito, analizujecie Mnie, pozostawając w stałej ciemności, uciekając przede Mną, tworząc pośród was chaos. Czy nie możecie zrozumieć, jak się wzajemnie niszczycie, wywołując wojny, nienawidząc jedni drugich, wykorzeniając ludy i miasta, doprowadzając wasze ojczyzny do spustoszenia, czyniąc wasze żony wdowami, a z waszych dzieci robiąc sieroty, ujawniając jedynie nienawiść? Gdzie, gdzie odeszły wszystkie Moje błogosławieństwa? Gdzie podziała się miłość, z jaką was pobłogosławiłem? Gdzie są Moje dzieci, gdzie one są, dokąd poszły? Nie umiem ich już rozpoznać. Dokąd poszły? Zło je zawołało, najmując je jak broń, aby zdmuchnąć całe światło, jakie w nich pozostawało, aby je całkowicie zniszczyć. Cierpię i płaczę widząc Moje ukochane dzieci stracone na zawsze! Czy Ja wzbudzam gniew, nienawiść lub zniszczenie? Czy uwierzyliście, że jestem Bogiem wojny? Czyż nie jestem Bogiem Pokoju i Miłości?

Posłuchajcie Mnie, o, dzieci, stworzone Moimi własnymi Rękoma, pochodzące z kołyski, jaką dla was uczyniłem, pochodzące z Moich Rąk, które trzymały was na Mojej Piersi, pobłogosławione z głębi Mojego Serca, uleczone przez Mojego Umiłowanego Syna Jezusa Chrystusa, umiłowane i bardzo ukochane przeze Mnie, co się z wami stało? Jak wam się wydaje, dokąd idziecie?

Posłuchajcie Mnie: Powróćcie do Mnie, powróćcie do Mnie, do Mnie, który was kocham. Uczcie się ode Mnie. Ja jestem Święty, bądźcie święci, żyjcie w świętości. Nie, nie zapierajcie się Mnie mówiąc, że Mnie nie znacie i że nigdy Mnie nie znaliście! Czy wyobrażaliście sobie, że Ja nigdy nie istniałem, a Moje Słowo było jedynie rozrywką dla Hebrajczyków? Wierzcie w Moje Słowo, ponieważ Ja jestem jego Autorem. Moje Słowo jest żyjące, jak Ja jestem żyjący. Gdyby to nie było prawdą, nie byłoby was.

Posłuchajcie Mnie: życie jest jedynie krótką wędrówką i wy jedynie szybko ją odbywacie. Żyjąc w ciemności, jakże możecie czuć się szczęśliwi? Jakże ktokolwiek z was może sądzić, że jest zdolny przeżyć w ciemności? Nawet trzcina nie żyje bez światła. Ja jestem Światłością, a będąc we Mnie, będziecie żyli. Ja jaśnieję, aby każdy widział i był w Moim Świetle. Moje Serce cierpi, widząc was w szponach zła, pozostających w ciemności. Mogę was wszystkich słyszeć, jak bardzo wątpicie i jak Mnie badacie, jak daleko odwracacie ode Mnie wasze twarze, odmawiając słuchania, odmawiając zobaczenia! Zamknęliście przede Mną wasze drzwi. Wy - Moi! Moje własne dzieci badają Mnie! Wielu z was Mi nie wierzy! Jak to się stało, że o Mnie zapomnieliście? Jakże dziecko może zapomnieć o swym własnym ojcu lub mieć najmniejszą wątpliwość, że on istnieje? Czy jest na ziemi dziecko, które myśli, że nigdy nie miało ojca? Pokażcie mi jedno dziecko, które sądzi, że pochodzi samo od siebie... Dlaczego, dlaczego niektóre z Moich dzieci tak Mnie zasmucają?

Ja, Bóg, jestem waszym Ojcem, waszym Stworzycielem i kocham was wszystkich. Rozpoznajcie Mnie... Nie powątpiewajcie o Mnie. Nie lękajcie się Mnie. Lękajcie się Mnie jedynie wtedy, gdy buntujecie się wobec Mnie. Dlaczego Mi uciekacie? Miejcie Niebo za mieszkanie. Mój Dom jest waszym domem.

Dzieci, dzieci, wypieracie się Mnie, bo Ja, Bóg, nie pasuję do waszego naukowego świata, jaki utworzyliście? Próbujecie zniszczyć wasze życie duchowe? Wyśmiewacie się z tych, którzy jeszcze wierzą we Mnie, nazywając ich marzycielami? Ci, z których się wyśmiewacie, nazywając ich marzycielami, są przebudzeni i Mój Dom będzie ich domem. Podzielę z nimi wszystko, co posiadam i na Moich pastwiskach będą wypoczywać. Nigdy niczego im nie zabraknie, nigdy więcej nie będą cierpieć.

Ja jestem święty, bądźcie więc i wy święci, żyjcie w świętości. Uwielbiajcie Mnie, przyjmujcie Mnie. Wierzcie we Mnie i kochajcie Mnie. Przebywajcie w Mojej Światłości.

Teraz posłuchajcie Mnie: Ja, Bóg, objawiam się na nowo w waszej epoce. Tak! W waszym czasie. Jestem ten sam. Jestem zawsze z wami.

 

19 CZERWCA 1989

Pokój wam. Najukochańsze dusze, odczuwajcie Mnie, odczuwajcie Moją Obecność... Jestem wśród was wszystkich. Przyjdźcie i zrzućcie tę zasłonę, która ciężko ciąży na waszych oczach, i popatrzcie na Mnie w Mojej Chwale. Wiem, jak jesteście słabi i że przy najmniejszej burzy wywołanej przez Mojego nieprzyjaciela drżycie i upadacie. Ale nie popadajcie w rozpacz w tych Czasach Buntu, ponieważ Ja, Pan - który jestem waszym Schronieniem i waszym Pocieszycielem - znajduję się bliżej was niż kiedykolwiek.

Ja jestem Ucieczką dla potrzebujących i zrozpaczonych, Schronieniem przed burzami wznieconymi przez Mojego nieprzyjaciela, Wiecznym Źródłem dla tych, którzy są spragnieni, Osłoną strzegącą was przed palącym upałem tej pustyni, na której teraz żyjecie.

Moje Najświętsze Serce jest szeroko otwarte, aby was przyjąć i dać wam odpoczynek. Jestem Miłością szukającą każdego serca, aby je pocieszyć i kochać. Jestem Miłością, która kocha wiecznie. Czy widzicie? Zstępuję z Mojego Niebieskiego Tronu, nachylam się ku wam, aby was wynieść do Mnie i bezpośrednio karmić wasze dusze z Moich Niebieskich Zapasów. Przychodzę do was, Moich wygłodzonych baranków, przychodzę zgromadzić was wszystkich w cieple Moich Ramion. Z miłości do was pomnożę Moje Łaski nad wami wszystkimi i nad waszymi zmarłymi. Wskrzeszę ich Moim Gorejącym Płomieniem Miłości. Przychodzę z Moim Najświętszym Sercem na Dłoni, aby wam Je ofiarować. Czy chcecie Je przyjąć?

Moi umiłowani, bliski jest Dzień, kiedy każde proroctwo się urzeczywistni, każde objawienie zostanie spełnione wkrótce, za waszego życia. Zatem otwórzcie wasze serca i spróbujcie zrozumieć, dlaczego Mój Duch Łaski tak hojnie jest wylewany na to pokolenie. Bliski jest dzień, kiedy wszystkie pokolenia stanowić będą jedno pod jednym Pasterzem, wokół jednego Świętego Tabernakulum, a Ja, Pan, będę dla nich Jedynym. Zatem módlcie się, Moi ukochani, módlcie się o tę Jedność, do której Ja, Pan, w pełni się przygotowuję.

Jesteście teraz rozproszeni i wasze pastwiska są wyjałowione. Skargi Mojego pasterza słyszy całe Niebo, ponieważ Kainowie połamali jego laskę na wiele kawałków. Zniszczyli Jedność zrywając więzy braterstwa między sobą. Ale bliski jest Dzień Chwały Mojego Ciała i jaka to będzie radość! Będzie to dzień cudowny, zagoją się Rany, które otrzymałem w domu Moich najlepszych przyjaciół. Moje Najświętsze Serce pragnie dzisiaj najczystszej miłości. Wszystko, czego pragnę, to powrót do miłości. Czyż nie złożyłem Siebie jako wonną ofiarę w ofierze z miłości? Czy to zbyt wiele prosić o wasze oddanie Mi się? Czy to zbyt wiele prosić was o trochę wdzięczności i o powrót do miłości?

Miłość pragnie miłości. Miłość pragnie miłości. Miłość żebrze o wasz powrót do miłości... Nie buntujcie się przeciwko Mojemu Prawu będącemu Prawem Miłości! O umiłowani, jakże was kocham! Dlaczego tak wielu z was przestało Mnie adorować? Przypominam wam, że jestem obecny na tej Świętej Godzinie. Otoczony Moimi Serafinami i Moimi Cherubinami, stoję w milczeniu przed wami. Ja, Święty Świętych, nadałem wam to imię: UMIŁOWANI. Chociaż zgrzeszyliście przeciwko Mnie, przebaczyłem wam! Jesteście Moim potomstwem! Czy zobaczę was na Godzinie Adoracji, Moi ukochani? Czy wstaniecie, aby przyjść do Mnie, do Tego, który będzie tam, czekając na was w Swoim Tabernakulum? Przyjdźcie do Mnie... Przyjdźcie do Mnie... Nie odrzucajcie tego, co Duch wam ofiarowuje w tych dniach. Wytrwajcie w Mojej Miłości i przyjmijcie Moje Miłosierdzie. Przypomnijcie sobie, że wszystko zniknie i nic się nie ostanie, że wszystko się wyczerpie pewnego dnia, ale wasza dusza będzie istnieć na zawsze.

Ja, Pan, błogosławię każdego z was i daję wam Mój Pokój, abyście umieli go dawać innym.

 

22 STYCZNIA 1990

Pokój wam. Jestem Duchem Miłości, Pokoju, Pojednania. Jestem Tym, który kocha was najbardziej. Ja jestem waszym Stworzycielem. Zaprawdę powiadam wam, że będę nadal wylewał Mojego Świętego Ducha na waszych synów i córki tak, jak nie zdarzyło się to nigdy od wielu pokoleń, aby karmić was bezpośrednio Moją Własną Ręką i złożyć w waszych sercach całe Moje Prawo.

Właśnie w tych dniach objawiam Moje Święte Oblicze wam wszystkim. Tak, Moje Święte Oblicze zabłyśnie nad wami, Moi umiłowani. Ukażę wam Moją Chwałę i przyjdę również do ciebie, który mógłbyś Mnie jeszcze nie rozpoznać. Wezmę twoją rękę w Swoją Rękę i położę ją na Moim Najświętszym Sercu. Pozwolę ci odczuwać Uderzenia Mojego Serca i jeśli Mi pozwolisz, zdobędę twoje serduszko, ogarnę je Moją gorącą Miłością i uczynię je całkowicie Moim.

Jeśli zdacie się na Mnie, ukształtuję was na Mój Boski Obraz. Ponownie udzielę wam daru przebóstwienia i sprawię, że będziecie święci, jak Ja jestem Święty. Przyjdźcie więc do Mnie, waszego Zbawcy. Dlaczego rozglądacie się wokół siebie? Dlaczego poszukujecie tego, co daje świat, a co nie trwa długo? Szukajcie tego, co Święte i Wieczne. Dlaczego pokładacie ufność w tym, co daje świat, skoro to, co on daje, nie trwa długo? Czy jeszcze nie słyszeliście, że powiedziałem: każde ciało jest jak trawa? Trawa usycha, jej kwiat opada, zaś Moje Słowo trwa na wieki. Zwróćcie się do Mnie i zaufajcie Mojej Miłości.

Moje małe dzieci, Ja jestem Drogą, Prawdą i Życiem. Nie słuchajcie Kusiciela pragnącego zgubić wasze dusze - jego królestwo jest na świecie - lecz słuchajcie Mnie, waszego Boga, który podaje wam dziś Swoją Rękę i pochyla się nad wami, aby was podnieść z prochu i uczynić świętymi w Swoim Sercu. Słuchajcie Mnie, a odziedziczycie Moje Królestwo. Przyjdźcie do Mnie i zawrzyjcie pokój ze Mną. Daję wam Mój Pokój, Pokój, którego świat nie może wam dać.

Przyjdź, ty, który Mnie jeszcze nie uznałeś za swego Odkupiciela, i oderwij się od podstawowych rzeczy nie mogących ani wznieść, ani odżywić twej duszy. Dlaczego godzisz się być ich niewolnikiem? Powróć do Mnie, nawet w swojej nędzy i w swojej winie. Przyjmuję cię takiego, jaki jesteś, i mówię ci, że już ci wybaczyłem. Pozwól Mi powiedzieć ci, Moje dziecko, że żaden człowiek nie ma większej miłości dla ciebie niż Ja. Wznieś ku Mnie swe oczy i popatrz, Kto cię błaga. To Ja, Jezus, twój Zbawiciel, przychodzę do ciebie dzisiaj, przemawiając ustami najmniejszych z was. Przychodzę boso i proszę jak żebrak o powrót miłości. Szukam twojego serca, nie odrzucaj Mnie... Dniem i nocą wyciągam do ciebie Moje Ręce. Kiedy do Mnie powrócisz? Kiedy usłyszę twoją odpowiedź? Czy otrzymam od ciebie odpowiedź na tej pustyni, Moje dziecko? Albo może Cisza ogarnie Moją Duszę? Posłuchaj, posłuchaj Mojej skargi, właśnie ty możesz Mi przynieść pociechę. Nie bój się, pomogę ci. Widzisz? Odnowię cię całkowicie, jeśli zdasz się na Mnie. Przyszedłem aż do twoich drzwi. Jeśli jesteście tu dziś zgromadzeni, aby posłuchać tego, co mówi do was Mój Duch, to dlatego, że Ja tego pragnąłem. Przyszedłem dać ci Nadzieję, przyszedłem dać ci Światło. Nie przyszedłem cię potępić, lecz obudzić, Moje dziecko, i pokazać ci Moje Najświętsze Serce oraz to, Kto jest przed tobą.

Jesteście Moi, choćbyście nie wszyscy to uznawali, przedkładając zaszczyty doznawane od ludzi ponad zaszczyty pochodzące od Boga.

Zaprawdę powiadam wam: Przyjmijcie dziś Mojego Świętego Ducha... Przyjmijcie dziś Mojego Świętego Ducha... Przyjmijcie dziś Mojego Świętego Ducha...

Powróć do Mnie. Pragnę cię uwolnić od zła i wzbudzić twoją miłość do Mnie. Pragnę ukazać się tobie i dać ci znak Mojej Świętej Obecności, jak udzielam go innym, otaczając cię Moim delikatnym zapachem kadzidła. Przyjdź zatem porozmawiać ze Mną. Mówić do Mnie to modlić się, modlić się sercem. Przyszedłem w spokoju nocy przypomnieć ci Moje wskazania. Czyż nie wiesz, że od początku czasów, od czasu, kiedy na ziemi został stworzony człowiek, w Niebie jest przygotowane mieszkanie dla ciebie? Twoje mieszkanie jest w Niebie, przy Mnie, u Mego boku. Niech to mieszkanie będzie napełnione twoją obecnością. Nie zasmucaj Mnie widokiem twojego mieszkania pustego na Wieczność... Powróć do Mnie, przestań błąkać się bez celu po pustyni, szukaj Mnie, Moje dziecko. Przestań czynić zło, naucz się wybaczać, naucz się czynić dobro. Złóż ufność we Mnie, twoim Bogu, naucz się kochać twych wrogów, zawrzyj pokój ze Mną.

Zaprawdę powiadam ci: ziemia leży dziś w ruinie będącej owocem jej odstępstwa.

Ach! Moi przyjaciele, wy wszyscy, którzy Mnie kochacie i poświęcacie Mi całe wasze życie, wy, którzy wspomogliście żyjącego w niedostatku, kiedy wołał, i ogrzaliście waszym ciepłem sierotę nie znajdującą miłości, wy, którzy jesteście wrażliwi na potrzeby biednych i którzy pocieszacie wdowę, którzy otwieracie na oścież wasze drzwi sierotom, wy, którzy stoicie po stronie Sprawiedliwości, nie podnosząc nigdy ręki przeciw niewinnym, rozradujcie się, ponieważ rzeczywiście jesteście Moimi dziećmi!

Dziś, Moi umiłowani, proszę was o żarliwą modlitwę i wynagradzanie za tych, których kocha Moje Serce, ale którzy obrócili się przeciw Mnie. Proszę was, abyście złożyli siebie w ofierze za tych, którzy powiększają Moje Rany, zabijając swoje dzieci nawet przed urodzeniem. Módlcie się za matki, których łono formuje te dzieci, ale zapomina o nich i nie przypomina sobie nawet ich imienia.

Wzywajcie Mnie w waszych trudnościach, a Ja przybiegnę do was. Przeliczcie wasze łaski i uwielbiajcie Mnie. Czy nigdy wcześniej nie słyszeliście, że Ja przychodzę na ratunek tym, którzy przylgną do Mnie? Nie jesteście sierotami, macie Ojca Niebieskiego, kochającego was nieskończenie, a Jego Imię jest jak mirra rozlewana przez Niego, aby was namaścić i pobłogosławić. Moi umiłowani, czynię dla was dar z Mojej Miłości. Nabierzcie odwagi wy wszyscy, którzy ofiarowujecie siebie za innych. Jestem blisko was, aby was pocieszać. Nabierzcie odwagi, Moje dzieci, wasz Bóg jest bardzo blisko was i wielu usłyszało Moje Kroki. Miłość właśnie powraca do was jako Miłość i zamieszka między wami.

Błogosławię każdego z was, pozostawiając Tchnienie Mojej Miłości na waszych czołach. Bądźcie jedno.

 

9 LUTEGO 1990

Pokój niech będzie z wami. Wszystko, o co was proszę, to miłość. Dzieci umiłowane, to Ja, wasz Jezus, dałem wam tyle Orędzi, aby przypomnieć wam Moje Prawo, aby przypomnieć wam, Kim jestem. Jeśli uczynicie sobie mieszkanie z Mojego Słowa, wasza dusza zostanie wzniesiona do Mnie i dosięgniecie Mnie.

Przyjdźcie do Mnie, zanim zawiedzie was wasz umysł. Przyjdźcie rozmyślać nad wszystkim, co wam dałem. Przyjdźcie rozważać Moje pragnienia. Szukajcie Mnie, pragnijcie Mnie. Przyjdźcie rozmyślać nad wszystkim, co wam dałem, i weźcie sobie Moje Słowa do serca. Pragnę, abyście aktywnie realizowali w życiu wszystko, czego wam udzieliłem, i abyście to troskliwie zachowywali.

Ach! Moje umiłowane dzieci... Gdybyście tylko wiedziały, jak ranione jest Moje Najświętsze Serce za każdym razem, kiedy ktoś z was odkłada na później wypełnienie Moich pragnień... Gdybyście tylko wiedziały, co Ja wam ofiarowałem i co nadal wam daję, wasza radość byłaby pełna.

Wychwalajcie Mnie, waszego Pana, dniem i nocą uwielbiajcie Mnie za to, że nakarmiłem was Moją własną Ręką. Usłyszałem was z Wysoka i dlatego przybiegłem wam na ratunek. Czy Mnie więc nie posłuchacie?

Przyjmijcie i poddajcie się Moim Pouczeniom oraz Moim pragnieniom, które zasiałem w was jak ziarna. Czyńcie to, o co proszę was Ja, wasz Zbawiciel, i nie zadowalajcie się samym słuchaniem Moich Orędzi, aby następnie pobłądzić.

Moi umiłowani, wy, których kocha Moja Dusza, zaprawdę mówię wam, że pragnę modlitw płynących z serca. Pragnę, abyście modlili się za wszystkich biskupów i kapłanów. Chcę, abyście słuchali wszystkich pouczeń kapłanów, którzy Mnie reprezentują.

Życzę sobie, abyście pościli i czynili pokutę. Pragnę, abyście przyjmowali Moją Najświętszą Eucharystię tak często, jak tylko to możliwe. Chcę, abyście spowiadali się przynajmniej jeden raz w miesiącu. Moim pragnieniem jest, abyście czytali codziennie fragment Pisma Świętego. Pragnę, abyście podejmowali ofiary, wynagradzając za innych. Chcę, abyście odmawiali Różaniec i to - jeśli możliwe - wszystkie trzy części. Moim celem jest doprowadzenie was do świętości. Żyjcie w świętości, ponieważ Ja jestem Święty. Takie są Moje Zasady. Pragnę waszego codziennego oddania. Jestem Źródłem Miłości i możecie wszyscy czerpać z Mojego Serca, aby dawać tę Miłość innym.

Następnie chcę, abyście nauczyli się Mnie adorować i pamiętać nieustannie o Mojej Obecności. Moja Obecność także jest tajemnicą. Powinniście zawsze przypominać sobie, że NIGDY nie jesteście sami. Ja jestem zawsze z wami.

Osiągnijcie doskonałość... Niech wyda owoc ta wysuszona ziemia... Nie proszę was o rzeczy, których nie znacie ani o takie, które przekraczałyby wasze możliwości. Proszę was o wszystko, co jest święte; a wszystko, co Ja mam, jest Święte. Moje Ciało jest Święte. Przyjdźcie więc spożywać Moje Ciało i pić Moją Krew, Ja nie odwrócę się od tego, kto do Mnie przychodzi. Ja jestem Chlebem Życia.

Módlcie się, aby demon nie mógł was zwieść. Nie pozwólcie, aby Moje Oczy ze smutku zalewały się łzami. Rozgłaszajcie Moją Miłość na dachach waszych domów. Ogłaszajcie, że Moja Miłość przedniejsza jest od wina. Przypomnę wam, że wy wszyscy macie w Niebie Ojca kochającego was nieskończenie, a Jego Imię jest jak mirra wylewająca się z Niego, aby was namaścić i pobłogosławić. Jego Imieniem jest Miłość.

Błogosławię każdego z was, pozostawiając Tchnienie Mojej Miłości na waszych czołach. Miłość kocha was i jest z wami każdego dnia. Bądźcie jedno.

 

5 MARCA 1990

Pokój niech będzie z wami. Ja, Pan Jezus, kocham was. Bardzo drogie dzieci, dowiedzcie się, że Ja jestem Odwieczną Prawdą. Ja jestem Drogą prowadzącą was do Życia Wiecznego. Czy jesteście gotowi w tych dniach Postu podążać Moją Drogą? Czy jesteście gotowi rozpoznać, że Ja jestem Tym, który oznaczył Drogę Swoją Krwią? Ja jestem Ukrzyżowanym z Pięcioma Ranami mówiącym dziś do was. Ja jestem Ofiarą Miłości szukającą waszych serc. Pójdź, zbliż się ty, którego kocha Moje Serce. Zbliż się ty, który jeszcze się wahasz, przyjdź do Mnie i wniknij w Ranę Mojego Serca, abym mógł cię pociągnąć i sprawić, byś zrozumiał, że tam znajdziesz twój pokój i twoją radość. Przyjdź bliżej Mnie, duszo, i pozwól Mi tchnąć na ciebie Moją słodką wonność i ożywić cię. Zdaj się na Mnie, a Ja ogarnę twoją duszę Moim Najświętszym Sercem. Wzywaj Mnie, a Ja ci odpowiem... Szukaj Mnie z żarliwością, a znajdziesz Mnie... Porzuć swoje złe drogi i umieść twoje stopy na Mojej Drodze, a Ja pouczę cię i ożywię twoją duszę, aby sprawić radość Mojej Duszy. Moja Miłość jest jak Źródło, Studnia wody żywej, zatem przyjdź zaczerpnąć z tego Źródła, a będziesz żył. Nie bądź jak świat, ponieważ świat nie potrafi docenić Mojej Wielkiej Miłości.

Moje dziecko, czy zrozumiałeś w pełni Moją Mękę? Ja jestem Tym, który wyzwolił cię od Śmierci. Dla ciebie byłem Prześladowany... Zniekształcony razami, stałem się tarczą dla plujących, wzgardzony, wyśmiany, ośmieszony. Wszystko to dla twojego wyzwolenia. Z Mojej Wielkiej Miłości do ciebie zostałem bezlitośnie ubiczowany. Na Moich Ramionach niosłem twoje grzechy bez jakiejkolwiek skargi. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak Ja nie otworzyłem ust Swoich. I aby cię uwolnić, Mój umiłowany, pozwoliłem się przeszyć tym, których stworzyłem. Tak, przebili Ręce, które ich stworzyły, ale dzięki Moim Ranom uzdrowiłem cię... Z miłości do ciebie wytrzymałem godziny cierpienia, aby twą duszę wydobyć z otchłani. Ja jestem twoim Świętym, a jednak pozwoliłem ci rozciągnąć Mnie na Krzyżu aż do całkowitego rozdzielenia wszystkich Moich Kości. Odczuj dziś Moją agonię, odczuj Moje pragnienie z powodu braku miłości, odczuj tę Miłość, której żaden potok nigdy nie będzie mógł ugasić i żaden strumień nigdy nie zdoła zatopić. Czy zobaczę cię kiedyś, ciebie, który ciągle jeszcze błądzisz po tej pustyni? Powróć do Mnie, by pojednać się ze Mną, i żyj w świętości, porzucając swoje ścieżki.

Z boleścią i ze łzami patrzyłem na to oddalające się bezbożne pokolenie, idące za Złą Skłonnością zamiast za Cnotą, za śmiercią zamiast za życiem. To pokolenie bowiem zawierzyło kłamstwu, rodząc w ten sposób racjonalizm będący początkiem ateizmu. Jak długo jeszcze muszę pozostawać opuszczony i samotny w każdym Tabernakulum, kiedy Krwawe Łzy płyną po Moich Policzkach, rozdzierając każde włókno Mojego Serca? W każdej godzinie powtarza się w Mojej Duszy Moja agonia z Getsemani. Wejdź w Moje Rany, a zrozumiesz Moje konanie.

 

22 PAŹDZIERNIKA 1990

Trwaj mocno przy wszystkich pouczeniach, które daję. Nie pozwalaj nikomu cię zwodzić. Zbieraj stopniowo Moje żniwo uprzejmości i czułości. Pomnożę twoje wizje, abyś mogła świadczyć w Moje Imię. Obdarzę cię słowami, abyś była zdolna świadczyć. Moja córko, przypomnij światu Moją Wielką Miłość.

To będzie Orędzie dla wszystkich czasów:

Pokój niech będzie z wami. Ja jestem Jezusem, waszym Odkupicielem. Jestem Świętym Świętych mówiącym do was. Zaprawdę powiadam wam: Wyleję specjalne łaski na tych, którzy przyjęli to świadectwo. Przyjmując bowiem to świadectwo Miłości, zaświadczą o prawdziwości oraz o Nieskończonej Miłości Najwyższego. Wszystko, co jest napisane, pochodzi ode Mnie. Umiłowani, udzielam Mojego Ducha bez ograniczeń. Daję Mojego Ducha, aby przypomniał światu wiele, wiele razy Moje uczucie i Moją wielką Miłość do was. Udzielam Mojego Ducha bez ograniczeń, aby przypomnieć wszystkim Moje Pięć Ran i Moją Mękę. Moje dziecko, ty, który Mnie czytasz lub słuchasz, popatrz wokół siebie. Bliska jest Jutrzenka, która zajaśnieje nad tobą... Nie będziesz musiał zwracać uwagi na nocne cienie szepczące i mruczące, nie będziesz musiał stąpać wśród nędzy i ciemności, ponieważ wasi czarownicy - którzy bluźnili Memu Świętemu Imieniu i którzy światłość zastąpili ciemnością - zostaną wymieceni. Umiłowani, jutrzenka jest bliska, aby nad wami zaświecić, i gdy tylko nastanie dzień, wasze zasiewy zakwitną. Handlarze, którzy przeniknęli do Mego Kościoła, przerażą się, a wszyscy przekupnie zostaną zgnieceni. Każdy wzbogacony kupiec zniknie, oślepiony Moją Chwałą i Moim Światłem. Pozostaną osłupiali i zmieszani wobec Mnie.

Właśnie wznoszony jest znak na dachach waszych domów. Moi przedstawiciele zostali właśnie rozesłani na swoje stanowiska, oczekując Mojego Znaku. Mój Powrót jest bardzo bliski. Przyśpieszcie więc kroku wy, którzy jesteście Moimi posłańcami, wejdźcie na każde wzgórze, aby ogłosić, że wkrótce spadnie sąd na tych kupczących, ponieważ stali się odrazą w Moich Oczach! Czy jeszcze nie czytaliście, że nie powinniście spać, lecz czuwać, abyście wiedzieli, kiedy ujrzycie ohydę ziejącą pustką - o której mówił prorok Daniel, ustanowioną w Mojej Świątyni - że jest to określony przez proroka znak końca Czasów? Jak to się dzieje, że nie możecie rozpoznać Czasów? Cegły Mego Sanktuarium zawaliły się, a wy żyjecie właśnie pośrodku wielkiego odstępstwa waszej epoki. Moi prześladowcy myślą teraz, że są górą, a kupcy sądzą, że będą nadal handlować w Mojej Świątyni. Ja jednak mówię im: "Wy, którzy zatruliście waszą wiedzę, sprzedając Mój Obraz za nieożywioną statuę, za fałszywego boga, bożka, wy, którzy walczycie, aby ustanowić tę ohydę ziejącą pustką i znieść Moją Stałą Ofiarę, wy wypijecie pełen kielich Mojej Sprawiedliwości."

Ta obrzydliwa podobizna o nieharmonijnych kolorach, ten obraz, który ci kupcy próbują wam dać do uczczenia i naśladowania, to nie jestem Ja. Ten obraz stanowi wytwór zepsutej ludzkiej przebiegłości, zmierzający do zniszczenia pojęcia Mojej Świętości i Mojego Bóstwa. Jest on fałszywym ekumenizmem, wyzwaniem wobec wszystkiego, co święte.

Cierpię z powodu grzechów tych kupców. Módlcie się za tych kapłanów, którzy stali się kupcami. Ciężki jest ich grzech. Módlcie się, abym mógł tchnąć w nich Mojego Ducha Prawdy i sprawić, by zachowywali Moje Prawa i szczerze respektowali Moją Boskość.

Umiłowani, wy, których czoła oznaczyłem jako Moich, nie pozwalajcie owym handlarzom zmuszać was do podążania za tym fałszywym obrazem. Strzeżcie się. Mówię wam o tym wszystkim z wyprzedzeniem, ponieważ pragnę, abyście ufali Mnie, waszemu Bogu, kiedy przyjdą na was czasy wielkiego nieszczęścia.

Pragnę was nawiedzić. Godzina Mojego Wielkiego Powrotu już nadchodzi i biada tym kupczącym, którzy właśnie walczą, aby wprowadzić do Mojej Świątyni ohydę ziejącą pustką i znieść Moją Stałą Ofiarę, zmuszając was do spożywania ich zhańbionego pokarmu! Biada tym kupczącym, którzy spiskują, aby zniszczyć Moje Słowo racjonalizując Je! Biada bluźniercom, którzy dziesięć razy zbluźnili Mojemu Świętemu Imieniu! Biada uczniom Bestii, którzy wyrzeźbili bluźniercze obrazy przeciw Moim siedmiu Duchom! Twierdza ich zostanie obrócona w proch Oddechem Moich Ust!

A ty, Moje dziecko, które Mnie czytasz lub słuchasz, ty, którego grób nawiedziłem i napełniłem ciebie Moim Tchnieniem, mówię ci: idź po śladach Mojej Krwi, które pozostawiam za Sobą jako znak dla ciebie. A jeśli zatrzyma cię przechodzień i zapyta o twoją drogę, powiedz mu, że jesteś Moim uczniem, a Ja - twoim Nauczycielem i że jesteś na drodze świadczenia o Chrystusie ukrzyżowanym, o Chrystusie zmartwychwstałym. A kiedy zostaniesz zatrzymany przez kupca, strzeż się jego nieuczciwości, strzeż się, aby nie zamienił Krzyża, który ci dałem, na zepsutą mądrość. Bezdźwięcznie, bez jakiegokolwiek słowa obejmij z większą niż kiedykolwiek żarliwością belkę na twoich ramionach i idź po śladach Mojej Krwi, a one doprowadzą cię do Mnie. A jeśli ktoś z nich zacznie cię ścigać, nie zakrywaj twarzy przed zniewagami ani ciosami, lecz daj im twe plecy, aby rozpoznali cię po twoich ranach. Pozwól twoim ranom stać się doskonałą kopią Moich Ran, ponieważ one zostaną ci zadane przez tych samych, którzy uderzyli Mnie, twego Mistrza. A wtedy Znak Syna Człowieczego pojawi się na niebie, w waszych mrokach będzie widziane wielkie światło, ponieważ Ja, Święty Świętych, pragnę was ocalić przez wzgląd na Moje Święte Imię. Moje dziecko! Pójdź, ty, który Mnie słuchasz lub czytasz. Znowu ukazałem w tym świadectwie Moją Miłość do ciebie. Nie mów, że jestem zbyt daleko, aby kochać, ponieważ właśnie w tym momencie Moje Oczy spoczywają na tobie ze szczególną czułością i uczuciem, których nigdy w pełni nie będziesz mógł zrozumieć.

Czy powinienem powrócić, aby cię odkupić? Bez najmniejszego wahania dla ciebie samego przyszedłbym powtórzyć Moją Mękę, dla ciebie samego! Czy teraz Mi wierzysz, kiedy mówię ci, że nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich?

Mówię ci to wszystko, abyś mógł odnaleźć swój pokój w Moim Najświętszym Sercu, abyś mógł odnaleźć prawdziwe życie we Mnie, abyś mógł odnaleźć prawdziwą miłość i spoczynek we Mnie, twoim Bogu. Wiem, że jesteś słabe, Moje dziecko, ale twoja słabość przyciąga Moją Wszechmoc.

Czy możesz pojąć to, co mówię? Mówię: pokój niech będzie z tobą! Jestem Ofiarą Miłości, która mówi do ciebie. Ja jestem Tym, który dał ci to świadectwo Miłości jako przypomnienie Mojej Miłości. Wchłaniaj Mnie i pozwól Mi cię ogarnąć. Odczuwaj, jak Moje Serce tęskni za powrotem miłości! Nie opieraj Mi się. Przyjdź do Mnie taki, jaki jesteś, przyjdź pić ze źródeł Mojego Serca, a będziesz chciał pić więcej. Och! Tylu z was oddaliło się od Prawdy i odeszło we wszystkich kierunkach. Prawda jest MIŁOŚCIĄ. Ja jestem Prawdą. Bądźcie świadkami Prawdy. Przyjmijcie Świętego Ducha Prawdy, przyjmijcie Świętego Ducha Łaski. Błogosławię was wszystkich, pozostawiając Moje Tchnienie Miłości na waszych czołach.

Bądźcie jedno pod Moim Świętym Imieniem.

 

8 LIPCA 1991

Moje małe dzieci, Mój Powrót jest bliski. Wkrótce do was powrócę. Miłość powróci jako Miłość. Powiedziałem wam to teraz, zanim to się stanie, abyście uwierzyli, kiedy ujrzycie oczywistość Moich Słów. Przyjdźcie do Mnie tacy, jacy jesteście. Nie czekajcie, aż będziecie święci, aby rzucić się w Ramiona waszego Zbawiciela. Przyjdźcie do Mnie tacy, jacy jesteście, a Ja wam wybaczę wasze grzechy, które krępują wasze dusze. Ach! Stworzenie! Miłosierdzie pochyla się nad tobą. Zbliżcie się do Mnie, nie lękajcie się Mnie. Żaden człowiek nie ma większej miłości niż ten, kto oddaje Życie za swoich przyjaciół. Wy jesteście Moimi przyjaciółmi.

Nie mów: "Co mogę powiedzieć? Jak mogę mówić? Od świtu do nocy i od nocy do świtu wzywam, ale nikt nie odpowiada na Moje błagania. Czy ktoś Mnie kiedyś usłyszy?" Mówię ci: Ja, Bóg Żywy, usłyszałem cię. To Ja przychodzę do twojej komnaty z Moim Sercem na Dłoni, aby ci powiedzieć: Kocham cię, Moje dziecko, i przynoszę ci Moje Błogosławieństwa, aby rozkwitły w twoim sercu. Moje dziecko, weź Moje Najświętsze Serce, Ono całe należy do ciebie. Weź to Serce, które cię kocha, nie odrzucaj Go. Jestem Tym, który kocha cię najbardziej.

Posłuchaj, Moje dziecko, jeśli zobaczysz ślady stóp, które nie są Moimi śladami, nie stąpaj po nich, bo doprowadziłyby cię jedynie do śmierci. Ślady Moich Stóp, Moje dziecko, pokazują, że jestem bosy. One splamione są Moją Krwią i nasycone zapachem mirry. Moje dziecko, Pięć Ran Mego Ciała jest na nowo szeroko otwartych, a Mój Płaszcz skąpany jest we Krwi. Obleczony jestem w wory oraz w łachmany z powodu nieprawości i grzechów tego pokolenia. Moje Wargi są bardziej wysuszone niż pergamin z powodu braku miłości. Brakuje miłości i dlatego to pokolenie gromadzi zdradę za zdradą, prowadząc Mnie nieustannie na Krzyż, aby Mnie ponownie ukrzyżować.

To ciebie szuka Moje Serce, to ty możesz Mnie pocieszyć. To ty możesz być balsamem łagodzącym Moje Rany. To do ciebie, umiłowany, woła Moje Serce, aby cię dosięgnąć. Przyjdź, Ja, Jezus, poniosę cię na Moich Ramionach i doprowadzę cię do Mojego Domu, który jest również twoim Domem. Daj Mi swoją przyjaźń, traktuj Mnie jak Przyjaciela, a stanę się twoim Świętym Towarzyszem na każdy dzień twojego życia. Ja, Pan, nikogo nie pozbawiam Mojego Miłosierdzia ani Moich Łask.

Błogosławię was wszystkich z największej głębi Mojego Najświętszego Serca. Ja, Bóg, jestem z wami.