Ks. René LAURENTIN: PREEGZYSTENCJA DUSZ – HEREZJA FORMALNA

Inkwizytor gotów jest nadać każdemu pozorowi, każdej bezpodstawnej pogłosce najgorsze znaczenie. Za najmniejszą dwuznacznością widzi od razu wielkie pokłady herezji. Jeden z atakujących napisał ostatnio:

“Jest u Vassuli przynajmniej jedna herezja formalna dotycząca duszy. Według Vassuli dusza, zanim połączyła się z ciałem i zanim została naznaczona grzechem pierworodnym, widziała Boga. To herezja. Sam Jezus mówi, że Boga nikt nigdy nie widział. Preegzystencja dusz przed ich umieszczeniem w ciele została oficjalnie potępiona przez Sobór w Konstantynopolu (543).”

Pomińmy mylne określenie “Sobór” i jego datę oraz argumenty, które zostały już podane wcześniej. Zajmijmy się natomiast argumentem wyprowadzonym z Ewangelii.

To prawda, że św. Jan Ewangelista mówi w swoim Prologu (1,18): “Boga nikt nigdy nie widział”, a w rozdziale 6 w wersecie 46: “Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca”. Jednak Jezus mówi w tej Ewangelii: “A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał” (J 12,45). “Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca?” (J 14,9). Słowa te poprzedza stwierdzenie: “Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca” (J 14,7). Zgodnie z tym stwierdzeniem można na ziemi widzieć Boga. A więc to sam Jezus byłby odpowiedzialny za głoszenie “herezji” zarzucanej Vassuli przez inkwizytora!

Boga można widzieć na różne sposoby. Ewangelia mówi o transcendencji, która nas przekracza, dla określenia, jak On jest nam objawiony. Tekstom tym należy się więc przyglądać w całości. Nie można wyrywać ich z kontekstu dla posłużenia się nimi jako bronią w wojowaniu przeciw Vassuli lub przeciw innym uczciwym chrześcijanom.

Vassula nie mówi o oglądaniu uszczęśliwiającym duszy istniejącej przed zjednoczeniem się jej z ciałem, lecz o naznaczeniu jej przez Stwórcę w chwili stwarzania i jednoczenia się z ciałem.