Ks. Michał Kaszowski: Czy Kościół potępił objawienia w Garabandal, które pisma Vassuli wspierają jako prawdziwe?

Zarzuca się Vassuli głoszenie autentyczności objawień w Garabandal (Hiszpania 1961-65) i nawoływanie do ich uznania, chociaż Kościół ich nie zatwierdził. Otóż w sprawie objawień garabandalskich nie wypowiedział się dotąd żaden autorytet kościelny, któremu przysługiwałby przywilej nieomylności (Ojciec Święty lub Kolegium Biskupie). Wypowiedzi zaś biskupów santanderskich stwierdzające, że wydarzenia garabandalskie dają się wytłumaczyć naturalnie, nie posiadają – zgodnie z nauką przypomnianą przez Sobór Watykański II – charakteru nieomylnego i mogą zostać zmienione. Nie jest również oczywiście nieomylna prywatna opinia ks. Warszawskiego, że były to objawienia szatańskie, zawarta w książce «Garabandal objawienie Boże czy mamienie szatańskie?» [Rzym 1970.] Badania garabandalskich wydarzeń nadal trwają.

Warto wspomnieć, że zostało wydane orzeczenie biskupa Eugenio Beitii Aldazabala – administratora apostolskiego santanderskiej diecezji – pozytywnie oceniające treści głoszone przez wizjonerki. W swoim liście z 8 lipca 1965 podkreśla on wartość głoszonych treści oraz ich zgodność z nauką Kościoła: «...Oświadczamy, że nie znaleźliśmy żadnego powodu wynikającego z cenzury kościelnej zmuszającego do potępienia bądź to doktryny, bądź to rad duchowych – które rozpowszechniano z okazji wydarzeń w Garabandal, a skierowanych do wiernych chrześcijan – tym bardziej, że zawierają one wezwanie do modlitwy i ofiary, do pobożności eucharystycznej, kultu Najświętszej Panny w godnych pochwały formach tradycyjnych oraz do świętej bojaźni wobec Boga, obrażanego naszymi grzechami. Wszystko przypomina tylko zwykłe nauczanie Kościoła w tych sprawach. Zakładamy dobrą wiarę i żarliwość religijną osób, które udają się do San Sebastian de Garabandal i zasługują na najgłębszy szacunek...» [E. de Pesquera Elle se rendit en hâte a la Montagne, Marly-le-Roi, 1977 s. 514.]

I faktycznie, trudno doszukać się niebezpiecznych herezji i zagrożeń dla Kościoła, a tym bardziej «mamień szatańskich» w dwu krótkich orędziach przekazanych w Garabandal. Oto one, przytoczone w całości:

«Trzeba podejmować wiele ofiar, wiele pokutować, nawiedzać często Najświętszy Sakrament. Przede wszystkim jednak trzeba być bardzo dobrym. Jeśli tego nie uczynimy, nadejdzie kara. Kielich już się napełnia. Jeśli się nie zmienimy, przyjdzie na nas bardzo wielka kara.» (18.10.1961)

«Ponieważ nie wypełniono i nie dano dostatecznie poznać Mojego orędzia z 18 października, chcę powiedzieć, że to orędzie jest już ostatnie. Przedtem kielich (Bożego gniewu) się wypełniał, teraz się wylewa. Liczni kapłani, biskupi i kardynałowie idą drogą potępienia i pociągają za sobą wiele dusz. Nadaje się coraz mniejsze znaczenie Eucharystii. Musicie waszymi wysiłkami (stając się lepszymi) uniknąć ciążącego nad wami gniewu Dobrego Boga. Przebaczy wam, jeśli poprosicie Go szczerze o przebaczenie. Ja, wasza Matka, za pośrednictwem świętego Michała, chcę wam powiedzieć, byście się poprawili. Przeżywacie ostatnie ostrzeżenia. Kocham was bardzo i nie chcę waszego potępienia. Proście Nas szczerze, a My was wysłuchamy. Powinniście bardziej się poświęcać. Rozważajcie Mękę Jezusa.» (18.06.1965)

Omówienie objawień garabandalskich można znaleźć w książce: E. G. de Pesquera «Garabandal. Wydarzenia i daty», Vox Domini Katowice 1994, a także w dodatku do tomu I Prawdziwego Życia w Bogu oraz w przypisach red. do Orędzia z 4.12.1987 oraz wydarzenia te przybliża też film, dostępny na DVD, pod tym samym tytułem. Link do wydawnictwa Vox Domini